Zaludniły się
Pielgrzymkowe szlaki
Sierpniowy wiatr
Niczym Duch Święty
Nad Częstochową wieje
Lud Boży
Jasną Górę szturmuje
Maryja przyzywa
Wstaję z kanapy
W zakamarkach duszy
Odszukam
Zawiedzione nadzieje
Niespełnione marzenia
Niezabliźnione rany
Troski które wciąż bolą
I dziękczynienia też znajduję
U stóp Matki wszystko to złożę
Maryjo
Rozplącz mój pątniczy tobołek
Zwróć mi chociaż Nadzieję
Duchu Święty
sierpniowy wietrze
Dziękuję
Zdmuchnąłeś mnie z kanapy
Maryja
Przywróciła mi życie
Było warto
Jadwiga Kulik